
- Kwiecień 11, 2025, 19:06:08
- Witamy, Gość
Aktualności:
Forum SMF zostało uruchomione!
61
dnia: Marzec 21, 2014, 19:01:36
|
||
Zaczęty przez Ryuk - Ostatnia wiadomość wysłana przez Ryuk | ||
-Dobrze, że pytasz... Na razie miałam zająć się tymi ranami które i tak nie robią na niej większego wrażenia, ale muszę się tym zająć zanim wda się zakażenie... A tak w ogóle to miło poznać -Obróciła się na szyi i krystalicznie czystą wodą polała rany na boku oczyszczając je z popiołu i skrzepniętej krwi, później trochę rozmasowała i zaczęła ciec powolnie nowa krew -zagrzej bok
|
62
dnia: Marzec 20, 2014, 15:43:42
|
||
Zaczęty przez Ryuk - Ostatnia wiadomość wysłana przez Sumitha | ||
Na horyzoncie pojawił się szaro-brązowy kształt. Sumitha leciała już od wielu godzin. Jej uwagę przykuło ogromne drzewo, obok którego leżał czerwony, związany smok. Wylądowała tuż obok niego, niechcący łapą zahaczyła o linkę, naciągając ją, przez co głowa bezbronnej bestii zjechała do podrapanej szyi. Spojrzała zdziwiona, nie wiedząc co jest tego przyczyną.
- Wszystko w porządku? - spytała dla pewności, a wtedy jej uwagę przykuła drobna dziewczyna, której wcześniej nie zauważyła. To zapewne ona związała tą czerwoną, tylko dlaczego...? |
63
dnia: Marzec 20, 2014, 15:36:18
|
||
Zaczęty przez Sumitha - Ostatnia wiadomość wysłana przez Sumitha | ||
imię: Sumitha
nazwisko: Brak rasa: Smok wiek: 27 grupa: Wojownik charakter Zmienny. wygląd: Ogromna, większa od przeciętnego smoka smoczyca o szarobrązowych łuskach. Z tyłu głowy, na łapach oraz na ogonie ma błękitne błony, które ułatwiają jej pływanie, oraz loty. Nie ma żadnych kolców, rogów, lecz posiada ostre kły, ogromne, czarne szpony, a jej łuski są twarde i trudne do przebicia, co czyni z niej dobrą wojowniczkę. Posiada również drugą postać, której nikomu nie ujawnia, więc nie będę jej nawet opisywać. cechy charakterystyczne: Może wystarczy to, że jest smokiem? rodzina: Nie ma, aczkolwiek poszukuję rodzeństwa, które żyję gdzieś na tym świecie. stan cywilny: Wolna |
64
dnia: Marzec 19, 2014, 20:22:26
|
||
Zaczęty przez Ryuk - Ostatnia wiadomość wysłana przez Milicent | ||
Odrzuciłam głowę na bok zrzucając z niej ręce a później sama położyłam głowę na trawie
-działaj, dziewczyno |
65
dnia: Marzec 19, 2014, 20:18:52
|
||
Zaczęty przez Evora - Ostatnia wiadomość wysłana przez Astrix | ||
Podróż dalsza okazała się dość skomplikowana. Przedzierałam się przez chaszcze. W końcu dotarłam jednak do jakiejś rzeki.
|
66
dnia: Marzec 18, 2014, 21:27:36
|
||
Zaczęty przez Ryuk - Ostatnia wiadomość wysłana przez Ryuk | ||
-nie zdejmę ci, do puki się nie uspokoisz! -mówiła coraz głośniej i przygniotła jej głowę do ziemi
|
67
dnia: Marzec 18, 2014, 14:37:09
|
||
Zaczęty przez Ryuk - Ostatnia wiadomość wysłana przez Milicent | ||
-Zdejmij mi to z głowy! -syknęła kiedy polewano jej gardło. Zaczęła machać łapami drapiąc dziewczynę która stała jej na drodze od sznurków
|
68
dnia: Marzec 18, 2014, 14:33:47
|
||
Zaczęty przez Ryuk - Ostatnia wiadomość wysłana przez Ryuk | ||
"No bardzo mi pomogłaś" -pomyślała, podeszła do smoczycy i usiadła na karku przytrzymując głowę. Delikatnie odsunęła od siebie szyję i brodę rozluźniając więzy
-cicho... -pogładziła po głowie -spokojnie... -wystawiła jedną rękę i machnęła palcami pod którymi pojawiła się mała butelka od Delgado. Polała trochę jej zawartości po szyi smoka |
69
dnia: Marzec 17, 2014, 22:55:33
|
||
Zaczęty przez Ryuk - Ostatnia wiadomość wysłana przez Sheere | ||
Przelatywała niedaleko, po rzezi, którą urządziła smokom mieszkającym w górach. Przypadkowo zerknęła w dół i kogo zauważyła? Znów tą dziewczynę i czerwonego, związanego smoka. Kpina. Zanim zdążyła cokolwiek zrobić Spirit z radosnym rykiem zanurkował w dół, przeleciał nad czerwonym oszołomem, który miał liny na pysku niczym ten koń przeznaczony na zabicie. Łapami zahaczył o bok smoka, zostawiając szramy, a z rozpędu przewrócił smoka, którego pysk przywarł ciasno do szyi. Po tym wydarzeniu odleciał dalej, niosąc na grzbiecie Sheere.
|
70
dnia: Marzec 13, 2014, 22:56:36
|
||
Zaczęty przez Ryuk - Ostatnia wiadomość wysłana przez Milicent | ||
Otworzyłam oczy a pierwsze co poczułam to okropny smak w ustach, zaczęłam pluć i powoli stawałam na nogi. Po chwili szyja zjechała mi się z brodą i trudno było nawet oddychać. Zakasłałam i zobaczyłam co jest powodem, lina na środku pyska, później zobaczyłam oczyszczoną ranę i dziewczynę siedzącą obok, zawarczałam ale nic jej nie ruszało
|